Archiwum strony

Kofler najlepszy, pech Kamila Stocha

CranberryZest | 4.1.12 | 12 komentarze

Bardzo emocjonujący był dzisiejszy konkurs w Innsbrucku. Andreas Koffler pokrzyżował plany wygrania wszystkich czterech konkursów oraz wielkiej nagrody pieniężnej Gregorowi Schlierenzauerowi, wygrywając trzeci konkurs TCS. O ogromnym pechu może mówić Kamil Stoch, który zajął ostatecznie 9. pozycje.

Nasz zawodnik  nie tylko wygrał rywalizację w parze z Andreasem Kofflerem, ale skokiem na odległość 132,5 m zapewnił sobie prowadzenie po pierwszej serii zawodów. W drugiej serii miał ogromnego pecha - skakał w bardzo niekorzystnych warunkach i po skoku na odległość 108 m zajął dopiero 9. miejsce.

Konkurs  wygrał Andreas Kofler skokami na odległość 127,5 oraz 131,5 m. Drugi był Gregor Schlierenzauer, który skoczył 130,5 oraz 123 m. Trzecie miejsce należało do Japończyka Taku Takeuchi, który uzyskał 131,5 oraz 124 m. Na czwartej pozycji zawody ukończył Anders Bardal, jego odległości  to 128 oraz 125,5m. Piąty był Roman Koudelka (123,5 oraz 122,5 m ), a szósty Thomas Morgenstern (120,5 oraz 123 m).

Sporego pecha, podobnie jak Kamil, miał Daiki Ito. Po pierwszej serii Japończyk zajmował 6. lokatę. Niestety w drugiej próbie trafił na niesprzyjające warunki i skoczył zaledwie... 91,5 m, przez co zakończył konkurs na odległym 27. miejscu.

Miłym akcentem dzisiejszych zawodów były kolejne, a właściwie jeden punkcik wywalczony przez Macieja Kota. Maciek w pierwszej serii wygrał ze swoim rywalem Davidem Unterbergerem. W pierwszej serii skoczył 118,5 i zajmował 25. lokatę. W drugiej chyba troszeczkę zjadła go trema, lądując na 101 m i zajął ostanie punktowane miejsce. Do trzydziestki nie awansował Stefan Hula, którego rywalem w parze był Simon Ammann. Stefan skoczył zaledwie 101,5 m i uplasował się na 50. pozycji.

Wyniki zawodów:

RankBibFIS CodeNameYearNationJump 1Jump 2Points
 1  50 4141KOFLER Andreas 1984 AUT  127.5 131.5 252.8
 2 4 5040SCHLIERENZAUER Gregor 1990 AUT  130.5 123.0 247.6
 3 37 4367TAKEUCHI Taku 1987 JPN  131.5 124.0 246.7
 4 5 2934BARDAL Anders 1982 NOR  128.0 125.5 244.4
 5 6 4801KOUDELKA Roman 1989 CZE  123.5 122.5 239.5
 6 9 4143MORGENSTERN Thomas 1986 AUT  120.5 123.0 237.1
 7 2 2931MECHLER Maximilian 1984 GER  119.0 126.0 235.1
 8 11 2927NEUMAYER Michael 1979 GER  132.0 121.5 234.4
 9 1 4321STOCH Kamil 1987 POL  132.5 108.0 232.0
 10 22 3090HLAVA Lukas 1984 CZE  126.0 118.0 229.5
 11 12 5658PREVC Peter 1992 SLO  129.5 118.0 227.9
 12 21 5564FREITAG Richard 1991 GER  128.5 114.0 227.2
 13 7 5987VELTA Rune 1989 NOR  115.5 123.5 225.0
 14 26 1984JANDA Jakub 1978 CZE  125.5 121.5 224.4
 15 40 2813VASSILIEV Dimitry 1979 RUS  133.0 120.0 222.4
 16 13 2067AMMANN Simon 1981 SUI  119.5 120.5 221.0
 17 10 6296ZAUNER David 1985 AUT  119.5 116.5 218.5
 18 27 4015HOCKE Stephan 1983 GER  122.5 118.5 218.0
 19 31 5288HAYBOECK Michael 1991 AUT  116.5 121.5 213.0
 20 25 4880KORNILOV Denis 1986 RUS  128.0 114.0 212.9
 21 3 4197FREUND Severin 1988 GER  118.5 116.5 211.8
 22 15 4025DAMJAN Jernej 1983 SLO  122.5 113.5 211.6
 23 18 2815KOCH Martin 1982 AUT  113.5 122.0 210.6
 24 19 2088LOITZL Wolfgang 1980 AUT  115.0 115.5 209.0
 25 24 2852WATASE Yuta 1982 JPN  124.0 113.5 208.7
 26 28 5181GANGNES Kenneth 1989 NOR  124.5 111.5 206.2
 27 30 4259ITO Daiki 1985 JPN  129.5 91.5 193.6
 28 8 2918KRANJEC Robert 1981 SLO  117.0 105.0 192.8
 29 17 5119KOIVURANTA Anssi 1988 FIN  123.0 102.0 192.1
 30 16 5298KOT Maciej 1991 POL  118.5 101.0 185.4
 31 29 3012HAPPONEN Janne 1984 FIN  122.5 112.2
 32 41 4963ITO Kenshiro 1990 JPN  117.5 110.5
 33 39 4678BOYD-CLOWES Mackenzie 1991 CAN  121.0 109.6
 34 34 5904SKLETT Vegard Haukoe 1986 NOR  119.5 109.5
 35 42 1991HAUTAMAEKI Matti 1981 FIN  116.0 108.6
 36 14 2022KASAI Noriaki 1972 JPN  118.0 107.5
 37 36 2947MATURA Jan 1980 CZE  118.0 106.4
 38 43 4186COLLOREDO Sebastian 1987 ITA  114.5 104.2
 39 23 2917ROMOEREN Bjoern Einar 1981 NOR  120.0 103.5
 40 46 5749EVENSEN Johan Remen 1985 NOR  110.5 98.7
 41 49 2928FETTNER Manuel 1985 AUT  110.5 98.0
 42 48 5451KOBAYASHI Junshiro 1991 JPN  107.0 95.6
 43 47 4724MORASSI Andrea 1988 ITA  110.0 94.5
 44 45 5750MUELLER Lukas 1992 AUT  107.5 94.1
 45 35 1945UNTERBERGER David 1988 AUT  111.0 94.0
 46 44 5067ROENSEN Atle Pedersen 1988 NOR  111.5 92.6
 47 32 4646TEPES Jurij 1989 SLO  107.0 90.7
 48 20 2874KALINITSCHENKO Anton 1982 RUS  108.0 89.3
 49 33 4939MEZNAR Mitja 1988 SLO  106.5 86.0
 50 38 4322HULA Stefan 1986 POL  101.5 82.6

Kategorie: , ,


12 komentarzy:

  1. Widzisz, @krwisty, mój telefon poskutkował w 100%. Zobacz, jak Kamil i Andreas walczyli o zwycięstwo ;-) Teraz trzeba będzie przelew zrobić.
    Natomiast Kot ma swój wymarzony jeden punkcik :)

    A Hula potwierdził, że skok z kwalifikacji był czystym przypadkiem.

    OdpowiedzUsuń
  2. @Quavertone Ty to masz wtyki i kasę...po ile to było po 1,5 bańki? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Obawy okazały się niesłuszne i mój artykuł, poprzedni o umowie w szatni między Andreasem a Gregorem okazał się na szczęście nietrafiony. Nie dało się nijak naciągnąć metrów i ocen, skoro Gregor w drugim skoku nie pokazał odległości. W sumie Bardal z Mechlerem jeżeli chodzi o sama odległość drugiej serii byli za Kofim. Nie wnikam w warunki, bo one były jakie były. Zal mi bardzo z tego powodu Kamila, bo miał szajs, a nie pogodę do skoków. ;-(

    OdpowiedzUsuń
  4. Napewno Gregor bedzie miał za złe Koflerowi ,że ten wygrał ,wiadomo miał lepsze warunki ,aGregor może uważał ,że tylko jemu należą się dobre warunki.Szkoda Stocha ale wyścig trwa dalej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kofler jest liderem PŚ, więc jak dla mnie nie powinien sobie pozwolić na sentymenty. Powinien teraz odrobić stratę i pozbawić kolegę szans na wygranie TCS.

    A Kamil niech się odkuje w Bischofshofen, chyba że potrzebuje kolejnej motywacji ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. @krwisty

    Tak, po 1,5 ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie ma co się wyżywać i śmiać się z biednego Maćka, który sam powiedział o swoim występie, że nie był udany... Na pewno ten jeden punkt to nie jest jego szczyt ambicji..
    A Kamil z pewnością pokaże sportową złość. Pewnie będzie zaciekle walczył.

    OdpowiedzUsuń
  8. @Cranberry

    Ja się nie wyśmiewam, piszę z życzliwością :) Maciek miał zapunktować w przynajmniej jednym konkursie i już to zrobił :) Teraz, kiedy przełamał pierwsze lody, może atakować ze spokojem Bischofshofen, to w końcu na dzień dzisiejszy numer 2 w kadrze (przez chwilę nawet był nr 1) :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Odetchnęłam z ulgą jak zobaczyłam, że Maciek wygrał pojedynek z tym Unterbergrem. Choć na belce startowej było widać, że był zestresowany. Przyznaję, że pierwszy raz widziałam tak zestresowanego Maćka. Już myślałam przez chwilę, że nie wygra tego pojedynku. Ale wolę żeby w Bischofshofen trafił podobnie jak dzisiaj na słabszego rywala, bo wtedy większe prawdopodobieństwo, że dostanie się do 30. A tak to się niepotrzebnie zestresuje i będzie miał problemy ze skokiem..

    OdpowiedzUsuń
  10. Widzę, że mam do czynienia z wierną fanką Maćka Kota :) Uważam za pozytywne zjawisko, iż sympatie kibiców rozkładają się na różnych członków kadry, a nie wszystkie na jednego, jak to drzewiej bywało.

    A co do Bischo: Może jednak lepiej, jak dostanie trudniejszego i wygra? Większa satysfakcja :) No i może wtedy pokona stres już tak na stałe :) Grunt to walczyć z własnymi słabościami :)

    OdpowiedzUsuń
  11. @Quavertone

    No nie...ciii.... to się miało nie wydać! xD Dlaczego mnie zdradziłeś? xD
    Takiej tajemnicy się nie zdradza xd
    Ale skoro się wydało no to przyznaje mam słabość do Kota ;P

    OdpowiedzUsuń
  12. @Cranberry

    Sama się wydajesz każdym prawie swoim postem ;-) Ja tylko odczytałem to, co między wierszami pozornie ukryte ;-)

    OdpowiedzUsuń

Masz coś do powiedzenia? Napisz w kratce. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy napisanych przez internautów. Niestosowne komentarze będą usuwane. Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania w serwisie WinterSzus.pl. REGULAMIN KOMENTOWANIA