Archiwum strony

Zapraszamy na wernisaż fotografii sportowej - Jerzy Kleszcz na sportowo

Krwisty | 31.12.13 | 1 komentarze

„Jerzy Kleszcz – na sportowo”
8 stycznia 2014 roku o godz. 19:00 w siedzibie Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w Warszawie,
ul. Foksal 3/5 odbędzie się wernisaż wystawy fotografii sportowej Jerzego Kleszcza - fotoreportera
Agencji Fotograficznej Newspix.pl Wydawnictwa Ringier Axel Springer Polska.





Jerzy Kleszcz fotografował najważniejsze wydarzenia sportowe w kraju i na świecie - igrzyska olimpijskie,
mistrzostwa świata i wiele innych. Szczególną rolę w jego zawodzie odegrały skoki narciarskie, które najczęściej uwieczniał na swoich zdjęciach.

Oto, co sam Mistrz mówi o sobie:
Urodziłem się 55 lat temu. Jako proste 12-letnie pacholę ugryzłem aparat fotograficzny po raz pierwszy.
I po dziś dzień cierpię w tym nałogu. Zawodowo zacząłem pracować w 1983 roku, po tym, jak wywalono mnie w stanie wojennym z Polibudy Częstochowskiej. Nie za styropian, a za dwóję z matmy.
Trafiłem do regionalnego tygodnika "Wiadomości Zagłębia", który miał nakład 70 tys. egzemplarzy.
Przepracowałem w tym piśmie 5 lat. Przez jeden rok pracowałem w Centralnej Agencji Fotograficznej w Katowicach pod okiem Stasia Jakubowskiego - była to w tamtym czasie persona fotograficzna w tym mieście - duża szkoła! Ale kasa marna i najgorsze te gospodarskie wizyty rożnych większych i pomniejszych towarzyszy. Koszmar. I nagle trafił się wakat w katowickim „Sporcie”, był to rok 1988.
Pismo ogólnopolskie, kasa duża.


W międzyczasie wieczorowo i zaocznie postudiowałem. Wszystkie egzaminy zdałem, poza magisterskim w Instytucie Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego. Wydawało mi się, że taki tytuł nie jest mi potrzebny.
Krach systemu sprawił, że nowym wydawcą „Sportu” został Jürg Marquard i tak zaczęła się moja nowa przygoda z fotografią. Zostałem szefem agencji fotograficznej zajmującej się obsługą wszystkich katowickich tytułów Szwajcara („Sport”, „Panorama”, „Ekran”, „Dziennik Śląski”) oraz produkcją reklam prasowych.
Po raz pierwszy miałem okazję poważnie popracować w studio fotograficznym, jako że nowi wydawcy kupili nam sprzęt z prawdziwego zdarzenia za naprawdę duże pieniądze! Ładne kobitki i moda zdominowały wtedy moją robotę.

Sielanka trwała niestety tylko kilka lat i z powrotem wróciłem na areny sportowe. Tym razem do obsługi włączono mi - oprócz „Sportu” - krakowskie „Tempo” i „Przegląd Sportowy”, do którego przeszedłem na stałe w 2004 roku. Przez ostatnie lata, aż do momentu, gdy zmogła mnie choroba, pracowałem w dziale sportowym „Faktu” i Agencji Fotograficznej Newspix.pl w Ringier Axel Springer Polska.

Foto: Krwisty WinterSzus.pl

Zawsze bylem zimny sportowo - nie byłem kibicem, toteż sport, ruch, emocje i wszelkiego rodzaju igrzyska fotografuje mi się znakomicie. 12 lat to moja specjalizacja w sportach zimowych. Bylem na ponad 200 zawodach Pucharu Świata w skokach narciarskich, na 3 zimowych igrzyskach olimpijskich, na 4 nordyckich mistrzostwach świata. 

Nie chwaląc się, w 2006 roku na Grand Press Photo w kategorii sport zgarnąłem za jednym zamachem 1. i 2. nagrodę, co do tej pory jeszcze nikomu się nie udało!
A tak w ogóle, to czas biegnie nieubłaganie. Mój czas fotograficzny zastopowała choroba. Pozostało mi na szczęście kilkadziesiąt tysięcy zdjęć. No i dobra...


Organizowana przez Klub Fotografii Prasowej wystawa jest wyjątkową okazją do zobaczenia często
niepublikowanych nigdzie wcześniej zdjęć, obrazujących świat polskiego sportu. To, co wyróżnia te zdjęcia
spośród innych, to przede wszystkim niesztampowy sposób ujęcia tematu - oglądając te fotografie,
z pewnością nie raz się uśmiechniemy.
Adam Małysz, Justyna Kowalczyk, Kamil Stoch, Krzysztof „Diablo” Włodarczyk, Tomasz Gollob - te i inne osoby znalazły się na 35 wybranych zdjęciach. Dodatkową atrakcją wernisażu będzie aukcja
6 kolekcjonerskich egzemplarzy fotografii, do udziału w której organizatorzy serdecznie zachęcają.

Foto: Archiwum prywatne Jerzego Kleszcza

Foto: Granda WinterSzus.pl

Źródło: Informacja własna

Kategorie: , ,


1 komentarz:

  1. A nie wiemy do kiedy potrwa wystawa? Bardzo bym chciała jechać,ale to środek tygodnia :(

    OdpowiedzUsuń

Masz coś do powiedzenia? Napisz w kratce. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy napisanych przez internautów. Niestosowne komentarze będą usuwane. Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania w serwisie WinterSzus.pl. REGULAMIN KOMENTOWANIA