Archiwum strony

TCS Bischofshofen: Thomas Morgenstern najlepszy w serii próbnej

Aga Pająk | 6.1.14 | 23 komentarze

W serii próbnej przed dzisiejszym konkursem Turnieju Czterech Skoczni w austriackim Bischofshofen najlepszy okazał się być Thomas Morgenstern, który w swojej próbie uzyskał 138,5 metra. Drugie miejsce zajął Simon Ammann (139,5 m), a trzeci był Thomas Diethart (136,5 m).

Marinus Kraus skoczył 135,5 metra i zajął czwartą lokatę. Dalej kolejno uplasowali się Peter Prevc (136 m), Anders Bardal (138 m), Noriaki Kasai (138 m) i Andreas Wellinger (135 m). Dziewiąty był Gregor Schlierenzauer (135,5 m). Czołową "10" zamknął Jan Matura (134,5 m).

Dobry skok oddał Dawid Kubacki. Polak uzyskał 133,5 metra, co pozwoliło mu na zajęcie 11. pozycji. Maciej Kot (133 m) był 13., Kamil Stoch (129 m) - 17., Piotr Żyła (128,5 m) - 24., Jan Ziobro (128,5 m) - 25., a Klemens Murańka (126,5 m) - 34.

źródło: fis-ski.com

Kategorie:


23 komentarze:

  1. Amman niesamowity wczoraj odpuścił kwalifikacje bo zwyczajnie oszczędza nogi tam na tę skocznię trzeba włazić z nartami na piechotę na samą górę i nie dziwię się, że nie skakał wczoraj.
    Po prostu myśli.
    Dziś może być bardzo ciekawie .

    OdpowiedzUsuń
  2. To ładne oszustwo, teraz widac kto jest najbardziej faworyzowany, za takie lądowanie 18 to skandal.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hasła dnia:
    Skacze amman - sędziowie zamykają oczy i bezczelnie okradają innych zawodników (bo tak trzeba to nazwać)
    Skacze Austriak - ma +7 (tak dziś mieli chyba wszyscy liczący się austriacy - poza Loizlem)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D to samo sobie pomyślałam jak te noty za wiatry znowu dziwnie działają :D

      Usuń
  4. Noty notami jest kilku takich, którzy lądują pokracznie ale i w locie lecą jak pokręceni a noty dostają zawyżone natomiast sam konkurs dziś jest najbardziej obiektywny pod względem umiejętności każdego zawodnika i aż się prosiło aby zrobić tutaj dwa konkursy takie było pierwotne założenie niż w Insbrucku gdzie wszystkich kręciło w powietrzu stąd podium przypadkowe.
    Dziś widać kto jest w jakiej formie i jak sobie radzi kiedy wieje wszystkich równo z tyłu.
    Bardzo ciekawy konkurs i piękne widowisko sportowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ah tak, gdyby takie noty dostał Schlierenzauer to byłby kataklizm, a jak dostał je twój ulubieniec Amman to "inni też dostają to i on może"

      Usuń
  5. On prawie leżał i dostał 18, jakby to był Austriak to bys się zapłakała, ze to spisek.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ammanowi podnoszą miejsce notami, Austriakom punktami za wiatr, bo noty za styl już mają wysokie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Średnia punktów za wiatr Austriaka: 0,534. (moje wyliczenia) średnia całej stawki: 0,54 (dane FIS)

      Średnia punktów za wiatr Autów z czołowej 10: 0,63
      Średnia punktów za wiatr pozostałych skoczków z 10: 0,55

      Dyskusja osiągnięła apogeum komizmu. Wojna o 0,09 m/s :P

      Usuń
    2. Jeżeli tak liczysz, to licz dokładnie - nie 0,09 a 0,08 - czyż nie?
      Po drugie - kiedy Morgi te +7? Ano w pierwszej serii, gdy skakał jako pierwszy z faworytów i nie wiadomo było co zrobią inni. To cudownie pojawiła się taka suma za wiatr... w II serii było normalnie, bo skoczył daleko, nikt mu nie zagrażał, przed nim kolejny Austriak...

      Usuń
    3. Walczący z Morgensternem Ammann dostał +7 pkt. przy o pół metra dalszym skoku...Ale to nie pasuje do tezy o dodawaniu punktów Austriakom, więc skrzętnie to przemilczałaś

      Usuń
    4. Amman skakał ZA!!! Morgim, a że po skoku wiadomo było, że noty dostanie niższe...choć i tak za wysokie...

      Usuń
  7. Ręcznie im te punkty dodają? W sumie to poczekam na ten obiecany artykuł to podyskutujemy na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byc może ręcznie bo to niemożliwe aby noty za wiatr liczącym się o podium Autom zawsze tak sprzyjały, Takich cudów nie ma w realu przy takich równych warunkach.

      Usuń
    2. Jak widac po wyliczeniach Emila kłamiesz.

      Usuń
    3. Ja w jego wyliczanki dawno nie wierzę.
      Daruj sobie wszelkie wyliczanki z Emilem.

      Usuń
    4. Matematyka nie kłamie

      Usuń
    5. Na ja nie mogę...Sama sobie policz jak nie wierzysz...To już jest zwyczajne zacietrzewienie

      Usuń
    6. matematyka nie kłamie - ale skoki to nie sama matematyka z punktami za wiatr lecz jeszcze długość skoku, belka i nota... reszta tłumaczenia powyżej....jury nie jest tępe, głupie i nie dodaje punktów, gdy nie musi. A postępuje po to, by tacy laicy jak wy zachłystywali się uczciwością i bezstronnością tego gremium...

      Usuń
    7. Różnica jest taka, że ja nie zawsze wierzę, że to co wyskakuje nam na ekranach to musi być prawda i nie mam co liczyć.
      Na stronie Przeglądu sportowego jest wywiad z Kruczkiem i na końcu mówi takie oto zdanie :

      A jak wytłumaczyć to, że Austriacy po raz szósty z rzędu wygrali Turniej Czterech Skoczni?

      Łukasz Kruczek: Zróbcie turniej czterech skoczni w Polsce...
      Nie trudno się domyślić, ze wtedy wygrał by Polak :)

      Usuń
  8. Młody Austriak dzis pogodził wszystkich nie ma co trzeba przyznać, że zasłużenie wygrał TCS skakał rewelacyjnie.
    Rozczarował mnie jednak Kamil spodziewałam sie po nim podium w TCS.

    OdpowiedzUsuń
  9. Suma punktów za wiatr dla czołowej dziesiątki (lokata w konkursie w nawiasie):
    1. Fannemel ----------- 13,6 (7)
    2. Freund --------------- 13,5 (10)
    3. Bardal ---------------- 12,5 (6)
    4. Wellinger ------------ 12,3 (9)
    5. Kasai ----------------- 12,2 (5)
    6. Ammann ------------ 12,1 (4)
    7. Morgenstern ------- 10,9 (3)
    8. Stoch ---------------- 10,1 (8)
    9.Prevc ------------------- 8,9 (2)
    10. Diethart ------------- 8,7 (1)
    Och, to podłe lobby norwesko-niemiecko-szwajcarsko-japońskie ręcznie odejmuje Austriakom punkty, by pozbawić ich zwycięstw ;)! Gadanina o tym jak to walczącym o najwyższe miejsca Austriakom punkty dodaje się ręcznie uważam ninejszym za funta kłaków wartą...


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie szanowny panie - średnia nic nie powie, a co sobie uważasz to twoja sprawa, no chyba, że jesteś Małyszem, czy kimś podobnym....
      w I serii wczoraj Morgi miał +7, skaczący krótko po nim Kamil +4,7. Niby nic, ale przy obecnym poziomie, gdzie często między zawodnikami są różnice dziesiątych punktu to jest dużo - czasami kilka pozycji. ZAWSZE jest tak, że gdy skacze dwóch zawodników i maja podobną długość to Austriak dostaje więcej za wiatr.... w ten sposób tworzy się klasyfikacja do II serii. I wtedy - jeżeli skoczek z Austrii skacze wystarczająco długo, to po co znowu dodawać mu punkty? Przecież skakał za rywalem, wiadomo ile potrzebuje by wygrać...
      Jeżeli jury bez żenady i oficjalnie ustawia konkurs notami dla Ammana, to czy nie może robić tego po cichu dla Austriaków, na których szczególnie wszyscy patrzą, bo są z kraju Hofera?

      Usuń

Masz coś do powiedzenia? Napisz w kratce. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy napisanych przez internautów. Niestosowne komentarze będą usuwane. Wysłanie komentarza oznacza akceptację regulaminu komentowania w serwisie WinterSzus.pl. REGULAMIN KOMENTOWANIA